wtorek, maja 23, 2006

bad influences...


...czuję, że przede mną czas wielu wyborów. miotam się od jednej skrajności do drugiej. co zmienić, co pozostawić? to pytanie mnie wykańcza, bo ja po prostu nie mam pojęcia kim jestem, JAKI jestem, co chcę robić w życiu oraz kogo pragnę mieć w moim otoczeniu.
wszystko mnie przygnębia - słońce, ktore zamiast cieszyć, w*r*wia mnie i moje oczyska; osoby z mojego bliskiego otoczenia, które krytykują wszystko i wszystkich, same nie będać lepszymi, a których nie chcę opuszczać :-( oraz wkurzające KOMENTARZE na mój temat i SPOJRZENIA. nie wiem, może jestem przewrażliwiony, ale w ciągu ostatnich 7 dni zdarzyło się więcej, niż w ciągu ostatniego miesiąca. za dużo, jak na mnie. boję się...

przynajmniej teraz po 3 tygodniach choroby nie zdycham od kaszlu ;-|

Słucham:
Carpenters - Goodbye to Love

I'll say goodbye to love

No one ever cared if I should live or die

Time and time again the chance for love has passed me by
And all I know of love is how to live without it
I just can't seem to find it

So I've made my mind up
I must live my life alone

And though it's not the easy way
I guess I've always known
I'd say goodbye to love
There are no tomorrows for this heart of mine
Surely time will lose these bitter memories

And I'll find that there is someone to believe in

And to live for

Something I could live for
All the years of useless search
Have finally reached an end

Loneliness and empty days will be my only friend
From this day love is forgotten
I'll go on as best I can [...]

Yolanda Adams - I'm Gonna Be Ready
Taty - Ne ver', Ne Boysa'

Komentarze (3):

Anonymous Anonimowy pisze...

Wojtuś...?:(:*

6/03/2006 5:01 PM  
Blogger Wojciech Szczerek pisze...

moshi...?:(:*

6/04/2006 11:07 AM  
Anonymous Anonimowy pisze...

kochanie, jutro Ci żyć nie dam :* ze wszystko będziesz musiał mi się wyspowiadać :*

6/04/2006 3:00 PM  

Prześlij komentarz

Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]

<< Strona główna